Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy zakup


Kupilam sobie wage. Taka porzadna elektroniczna z miernikiem % wody i tluszczu w organizmie. I nawet ona mowi mi ze mam wszystkiego za duzo :) ale mam motywacje-juz zaczynaja byc widoczne efekty. Twarda jestem, trzymam sie scisle diety chociaz z tymi cwiczeniami.... Jedyne jakie mam to schody w pracy (na dol i na gore) i latanie po supermarketach :) ale i tak dieta dziala! A ci moi wredni ukochani tylko sie nade mna znecaja objadajac sie slodyczami i innymi zakazanymi mi rzeczami! Lobuzy! Chyba ich tez wezme na diete ;)