W sobotę zważyłam się. Waga pokazała 89 kg. Schudłam w ciągu tygodnia 0,9 kg. Jest dobrze, bo waga spada. W sumie myślałam, że więcej mi ubędzie i jestem co nieco zawiedziona, jednak nie myślę rezygnować z planu żywienia, który sobie obrałam.
Nie czuję się dobrze, @ nie pojawiła się - opóźnia się już 10 dni. Myślę pojść do innego gina i niech sprawdzi, co się dzieje. Gramy lecą, ale ja czuję się jak napompowana, ani trochę lżejsza. Tak mi się wydaje, że przez brak @. I opóźnia się przez to zabieg, któremu muszę się poddać w około 14 dniu cyklu. Czekam na @ jak na zbawienie.
W sobotę mój jadłospis wyglądał następująco:
7.00 - 1 k. razowego pieczywa + jajecznica z 2 jajek + pomidor
10.00 - 3/4 kalarepy + 200g ogórka
14.00 - 1 k. razowego chleba z serkiem "Almette" + sałata lodowa (4 listki) + 4 plasterki ogórka kiszonego + 400ml. kefiru
18.00 - 1/2 woreczka kaszy gryczanej + 100g marchwi + 100g łososia gotowanego
Wczorajszy jadłospis:
7.00 - 1 k. razowego chleba z wędzonym łososiem (tak 30g) + sałata lodowa (4 listki) + pomidor
10.00 - 200g serka wiejskiego + 330ml soku pomidorowego
13.00 - 200g surówki (pomidor, sałata lodowa, papryka, ogórek świeży)
15.30 - 1 średni ziemniak + 2 jajka sadzone (smażone bez tłuszczu) + ogórek kiszony
18.30 - mały jogurt naturalny + 1 łyżka otrąb i siemienia lnianego + 5 nasion suszonego
phylisa (chyba coś przekręciłam) + 2 łyżki startej marchwi
Dzisiejszy jadłospis:
6.30 - 1 bułka grahamka z sałatą lodową i wędzonym łososiem + 1/2 pomidora
11.00 - kiwi + 200g marchwi z selerem
14.00 - 200g serka wiejskiego + 150g ogórka zielonego
17.00 - 1/2 woreczka brązowego ryżu z 1/2 jabłka + 100ml mleka + 5 połówek orzechów włoskich
20.00 - planuję zjeść 100g serka homo + papryka czerwona