Marzyłam o tym i jest mi dobrze, pomimo że boli mnie brzucho. Teraz trochę mniej, bo tabletki zaczęły działać. Cały czas siedzę przy kompie. Kiedy ostatni raz tak byczyłam się? Nie pamiętam, ale chyba rok temu, tylko wtedy byłam bardzo chora i nie było to takie fajne.
O 13.30 zjadłam 2 duże pierogi z mąki razowej i twarogiem (miałam wcześniej zrobione i zamrożone) + 100g serka homo ze stevią + 1/2 grejpfruta + 2 połówki orzecha włoskiego + 2 morele suszone.
Powoli wraca mi apetyt.
W międzyczasie ugotowałam zupę grzybową z mrożonki - wrzuciłam zawartość paczki do wrzącej wody, potem dorzuciłam tylko trochę razowego makaronu (malutkie kokardki) - poszło szybko i bez problemu, a będzie obiad dla wszystkich (o 16.30).
Rodzinka wróci do domu po 16-ej.
Po zabiegu mam stosować dietę bogato resztkową - pasuje do mojej diety, a więc na kolację (o 19.30) zaplanuję dużo warzyw: może sałatę lodową z jogurtem + świeży ogórek (???).
magnolia90
6 lutego 2014, 13:15Dzięki! Pierożki te robi się tak samo, jak z pszennej mąki - mi wyszły trochę twardawe, ale jak je się z serkiem homo są całkiem dobre.:)
magnolia90
6 lutego 2014, 13:12Dzięki! Coraz lepiej. Dzisiaj już wstałam. Jak to kobieta, nie mogę uleżeć w łóżku, gdy czeka robota. :)
Grubaska.Aneta
6 lutego 2014, 00:00Wracaj do sił magnolciu, mmmmiam powiadasz pierożki z maki razowej a to ci dla mnie nowość
samotnicaaa
5 lutego 2014, 21:15Jak tam brzucho już przeszedł???