Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po wizycie.


Ekg wskazuje, że mam nadal arytmię. Na to wychodzi, że tabsy średnio pomagają. Pod koniec stycznia czeka mnie holter Ekg i próba wysiłkowa, a potem dalsze leczenie. Lekarz okazał się całkiem OK. Może tak myślę, bo pochwalił mnie (nie ważąc), że nie dopuszczam do nadwagi. Przyznałam się, że trochę jej mam, a on to skwitował, że nie ma żadnej tragedii, moge to zgubić, ale nie ma alarmu.