Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po długiej nieobecności
2 listopada 2011
Chwilkę mnie nie było, ale to nie dlatego, ze cos nie tak z dietą. Nawał obowiązków, choroba moja i dzieci sprawiła, że nie pisałam. Na wadze nie zmieniło się nic. Tak jak pisałam, po tygodniu lenistwa (urlopu) ciężko oczekiwać super efektów. Na zumbę chodziłam, na siłownię też. Mam nadzieję, że koniec tego tygodnia będzie bardziej pozytywny.
orchidea24
2 listopada 2011, 20:08że ze zdrowiem Twoim i dzieci jest już ok