Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: 7-ka z przodu hurra!!!
26 grudnia 2011
Nie wierzę Vitalijki!!! Weszłam dziś na wagę i było 79.6. Zapisałam 79.8 na pasku, bo ta waga to jest na czczo, a wiadomo, ze w ciagu dnia to zmienia się nawet do kilograma. W każdym razie cieszę się niezmiernie. To taki gwiazdkowy prezent:) A tak się bałam, że przytyję, a tu taka niespodzianka. W Wigilię pościłam do wieczora, póżniej na kolację zjadłam zupę, karpia z kapustą i kawałek ciasta. Ale wszystko przed 18.00 Później już nic a nic:) Staram się jak mogę. Do zumby mam jeszcze troche czasu, więc naprawdę muszę uważać. Ale się cieszę!!!! Teraz obieram nowy cel - SZÓSTECZKA
ajkaQ
26 grudnia 2011, 22:53Gratuluję:-) zmiany na wadze to najlepsza motywacja:-) trzymam kciuki za dalsze sukcesy:-)