Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowe wskazówki


 Przez ostatnie dwa tygodnie byłam na urlopie w Polsce. Poszłam (aż raz) na siłownię, dzięki której poznałam inne sprzęty i ćwiczenia. Ale nie to było najistotniejsze. Mąż kumpeli, z którą poszłam na tę siłownię, udzielił mi parę wskazówek dotyczących diety i ćwiczeń. Sam intensywnie ćwiczy i stara się dotrzymać noworocznego postanowienia. Dobrze trafiłam, hihihi:) Ponieważ moja waga od dłużeszgo czasu się zatrzymała, posłucham jego rad. Powiedział, że powinnam stosować się do tej diety przez 6 tygodni i juz powinny być pierwsze rezultaty, zobaczymy. Zapomniałam spytać, co po tych 6-ciu tygodniach, ale mam jeszcze czas. Dziś dopiero 1-szy dzień:) Po błogim lenistwie czas na cięzką pracę nad samym sobą:)