Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: imprezy mnie wykończą
3 lutego 2014
w sobotę urodziny, dziś urodziny, wczoraj mojego faceta wzięło na romantyczne kolacje... i zaś waga z górę... :( Kurcze, no! ale od dziś dość. Pełna mobilizacja. Obiecuję
Ja pracuje tez w normalnym miejscu, tylko mam do czynienia z roznymi dziwnymi zachowaniami. I w sumie, moj wpis byl tylko wyrzuceniem z siebie zlosci- zaburzenia osobowosci, to tez choroba- tylko bardzo meczacy sa tacy ludzie...a ja musze byc rofesjonalna w tym co robie, czasem jednak jest ciezko...
Poszalałaś:) Bierz się za siebie i to już bo za 46 dni wiosna:)
Renfriii
3 lutego 2014, 16:53
No ja myślę kochana, następna romantyczna kolacja z dużą ilością warzyw ! A ja jestem pełna werwy dzięki mojemu Hanniemu on mnie tak motywuje, dla niego zrobie wszystko :)
bilmece
5 lutego 2014, 20:26hihi :) byc moze i ja zle zrozumialam. Nic nie szkodzi. Mam nadzieje, ze u Ciebie tez wszystko gra i buczy :) buziaki
bilmece
5 lutego 2014, 19:18Ja pracuje tez w normalnym miejscu, tylko mam do czynienia z roznymi dziwnymi zachowaniami. I w sumie, moj wpis byl tylko wyrzuceniem z siebie zlosci- zaburzenia osobowosci, to tez choroba- tylko bardzo meczacy sa tacy ludzie...a ja musze byc rofesjonalna w tym co robie, czasem jednak jest ciezko...
katarzyna19852014
4 lutego 2014, 19:31Oj jak Ci zazdroszcze tej kolacji :)
MllaGrubaskaa
4 lutego 2014, 13:30Maseczka z kawy ma być na brzuszek, chodzi o ujędrnieni :))
MllaGrubaskaa
3 lutego 2014, 22:08Bywa ;) ale od dziś już grzecznie :))
bilmece
3 lutego 2014, 19:01Dziekuje i trzyam kciuki by pelna mobilizacja przyniosla zadowalajace cie efekty :) Pa
mirjam
3 lutego 2014, 18:14Poszalałaś:) Bierz się za siebie i to już bo za 46 dni wiosna:)
Renfriii
3 lutego 2014, 16:53No ja myślę kochana, następna romantyczna kolacja z dużą ilością warzyw ! A ja jestem pełna werwy dzięki mojemu Hanniemu on mnie tak motywuje, dla niego zrobie wszystko :)
niezapominajka33
3 lutego 2014, 15:42w odpowiedzi : na razie trzeba poczekać, jesteśmy na etapie rozmów, jeszcze długa droga przed nami by rozpocząć współpracę, ale jestem dobrej myśli :)
niezapominajka33
3 lutego 2014, 15:27Moim zdaniem mały kawałeczek ciasta nie zaszkodzi. Gorzej jak po 1 są jeszcze inne. Ale mobilizację pochwalam :)
rogatyaniol
3 lutego 2014, 15:11no imprezy są najgorsze! wszystko zaburzają :) no ale żyć trzeba nie dajmy się zwariować :)!