Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bez sensu to wszystko


w kiecce na wesele wyglądam okropnie :( beznadziejnie wręcz. Tłusta i ogromna. Dziś na wadze 1,3 kg wróciło. Po paru plastrach kiełbasy wczoraj. Kompletnie bez sensu to wszystko. 

Tak właśnie  wygląda moja motywacja :

Zmęczona już sobą jestem.

  • grupciaa

    grupciaa

    13 maja 2014, 11:35

    nie poddawaj się, ja tez lubię jeść :)

  • CzekoladowaSilje

    CzekoladowaSilje

    28 kwietnia 2014, 19:37

    Nie możesz sie poddawać! Nie możesz! Nie możesz ! Nie możesz!! Wywalić ciasteczko! xD Dalej kochana trzeba zawalczyć o siebie! Trzymam kciuki!!!! Bo wierze ze dasz radę!!!!

  • Justynak100885

    Justynak100885

    25 kwietnia 2014, 14:38

    Moze nie waz sie codziennie bo to moze strasznie demotywowac, wiem ze to trudne ale jest do zrobienia! Ja mam ważenie w poniedziałek i juz odczuwam stres ;/

  • cococream

    cococream

    25 kwietnia 2014, 10:21

    Skąd ja to nzam:)Nas zczęscie juz jes lepiej i się zaczęłam zdrowiej odzywiać,regularnie,ale kiedys tak było.Sukienka jest motywacj a,wiec postaraj się włóz wiecej serca a zobaczysz ciało się odwdzięczy:)

  • mirjam

    mirjam

    25 kwietnia 2014, 09:55

    Trochę optymizmu,głowa do góry! Woda z cytryną pozwoli Ci usunąć nadniar wody,spróbuj:)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    25 kwietnia 2014, 09:34

    Na pewno nie jest tak źle, same dla siebie zawsze jesteśmy bardziej krytyczne. Uszka do góry ;))

  • niezapominajka33

    niezapominajka33

    25 kwietnia 2014, 09:32

    Wiem co czujesz, mam tak samo jak Ty. 17 maja wesele, ja świadkową jestem, a to co miałam założyć to jakaś katastrofa :(. Już miałam myśli by zrezygnować, ale głupio tak....

    • majeczka08

      majeczka08

      25 kwietnia 2014, 09:39

      Nie dość że beznadziejnie wyglądam, to jeszcze to będzie strasznie nudne wesele. Córki mojego szefa i mojej współpracownicy. Mam ich dość w robocie a tu jeszcze w weekend ich oglądać. Mam nadzieję, że się rozchoruję i nie będę musiała jechać.