Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mało mnie..


Mało mnie ostatnio, bo mało radosci i humoru- cos bardzo złego sie ze mna dzieje..nie poznaje siebie, ale wszystko jest złe i czarne, nic i nikt mnie nie cieszy a raczej odwrotnie....to juz trwa jakis czas i niestety sie poglębia.... mam juz telefon do psychiatry-terapeuty, teraz drugi krok-zdobyc sie na odwage i zadzwonic, wstyd mi nie wiem co i jak sie tam mówi,,,ale wiem ze pomoc mi porzebna, 
  Diete i cwiczenia zawieszone, nie zalezy mi juz na schudnieciu-do dupy to wszystko-znikam narazie bo nie chce smecic-ale bede do was zaglądac....pa
  • monikac030185

    monikac030185

    17 kwietnia 2010, 13:55

    kochanie ja mam to samo...tez mysle o psychologu ale nie moge sie przelamac...pjde i co ja powiem??? czuje sie strasznie samotna...nie mam faceta,oprocz natalii nie mam nikogo.kazdy dzwoni czy pisze jak cos chce,jak mu sie przypomni.nawet rafal juz nie pisze jak na poczatku a zawsze bylo to jakies oderwanie sie od rzeczywistosci...co sie dzieje na tym swiecie???niektorzy maja tylu przyjaciol a ja co/???jestem sama jak palec...zle mi z tym strasznie...wiec widzisz wszystko do dupy,nic mnie nie cieszy....a co u ciebie???jest jakas konkretna przyczyna???

  • bajeczka675

    bajeczka675

    16 kwietnia 2010, 22:43

    Nie czekaj tylko dzwoń, im wcześniej tym lepiej. Nie ma się czego wstydzić, powiesz mu co ci na sercu leży. Takie sesje teraupetyczne bardzo pomagają.

  • vitafit1985

    vitafit1985

    16 kwietnia 2010, 21:43

    To czas zebrać się na odwagę i zadzwonić:) Nie odkładaj tego, skoro czujesz, że potrzebujesz pomocy.

  • nextavenue

    nextavenue

    16 kwietnia 2010, 21:11

    mam to samo..

  • Konfucjusz

    Konfucjusz

    16 kwietnia 2010, 19:28

    Jak człowiek złamie nogę to szuka lekarza za wszelką cenę i próbuje sobie pomóc. Z duszą jest tak samo i jeśli Cię boli to szukaj ratunku! Bez wstydu. Wstyd to się poddać i nie walczyć. :) A Ty walczysz. Ściskam. :)))

  • marina69

    marina69

    16 kwietnia 2010, 18:08

    no cos ty !!!!!nie poddawaj sie bo warto walczyc o siebie !!a psychiatre polecam jak najbardziej ,ja tez kiedys tam wyladowalam i bardzo mi pomoglo ,troche pobralam antydepresyjnych proszkow ,ale warto bylo ,bo teraz jestem silniejsza !!!!a tak pomysl ,masz sliczna coreczke ,meza ,piekny dom ,jestes niezla laska !!!a gwiazdke z nieba to kazda by z nas chciala !!!!wiec szczeka do gory i zacznij myslec pozytywnie !!!buziaki !!!!a moze wynajdz jakies Hooby tylko dla siebie !!!pa

  • Biedroneczka19811

    Biedroneczka19811

    16 kwietnia 2010, 17:52

    Kochana nie ma się czego wstydzić :) Zadzwoń powiedz co cię boli :) głowa do góry będzie dobrze:)

  • pikula

    pikula

    16 kwietnia 2010, 17:50

    nie ma czego się wstydzić ! Trzeba sięgnąć po radę lekarza ! Nie ma na co czekać bo jak się to pogłębi to bedzie gorzej ! A tak szybciej dojdziesz do siebie i zobaczysz jaki świat jest piękny , znów zagośc radość w Twym sercu , dni staną się słoneczne ! Trzymaj się i maszeruj do lekarza !

  • Juwox

    Juwox

    16 kwietnia 2010, 17:43

    wszystko będzie dobrze!Telefon w dłoń i dzwoń!Nie ma się czego wstydzić!Pozdrawiam!

  • Magduska1983

    Magduska1983

    16 kwietnia 2010, 17:16

    chyba nie tylko Ty masz taki nastrój, jak patrzę na ludzi to każdy jakiś przybity, wiem, że to żadne pocieszenie, dlatego głowa do góry, a terapeuta może pomoże, przynajmniej się wygadasz, a to też pomaga:)