Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
porzucam dukana


13 dni i wytarczy , wpadłam w doła, nic nie chudłąm chodziłam głodna i napuchnieta bo wizytyw kibelku to świeto było. psychicznie mnie wykonczyło.. Postanawiam inaczej rozprawic sie ze swoim sadełkiem. jem bardzo mało ale czesciej tylko to co mozna czyli lekkie pokarmy bez obżerania, wiecej błonnika i weglowodanów zbożowych, dla mnie jak reguralnie sie załatwie to o d razu czuje sie lżej. Nie uważam ze poległam poprostu moodyfikuje tylko swija diete i wiecie co od dzis czuje sie od razu leppiej.....

 a zaraz pedze do fryzjera przedłuzac te swoje włosy ale jestem ciekawa efektu.

Wczoraj była 1h biezni-myslałam ze umre, przedwczoraj było 0,30h biezni i 0,30h calanetiksu i 500szt brzuchów.. 

SIERPIEN MIESIĄCEM INTENSYWNYCH CWICZEN-PA
  • tomija

    tomija

    5 sierpnia 2010, 15:52

    o ja nie lubie dukana:))dzięki za takie ciepłe i miłe słowa:))jestem optymistką, życie mnie tego nauczyło, bo nic nie spada z nieba...niestety:))pokaż sie w tych włoskach:))buziaki

  • Inti77

    Inti77

    3 sierpnia 2010, 14:55

    Ja tez odpuscilam Dukana, ja chudlam ale bylam slaba i wycienczona, ta dieta moim zdaniem nie jest dla kazdego.Dla mnie na pewno nie. Przy ograniczeniu slodyczy i zmniejszeniu posilkow, plus troszke wiecej wysilku fizycznego w minionym roku schudlam 9 kg, wiec mozna :) Trzymam kciuki, pa!