PUSTY KOSZYK Z ZAKUPAMI-NIC ,POPROSTU NIC MI SIE NIE PODOBAŁO
Dzis szybko pojechałam do szkoły pan zrobił mi wpis bo zajecia z etyki to ja kiedys na studiach juz miałam,wiec o 10 rano udałam sie do karolinki w Opolu by kupic sobie jaka bluzeczke na dzisiejsza imprezke( imieniny tescia w knajpie z didzejem na 30 osób). Zakupy okazały sie straszne miałam tez zły dzien -tzn nic mi sie nie podobało albo zle lezało i choc juz byłam gotowa wydac kazdą sumę to nic,zero sam badziew albo nie na moja figurę,ostatecznie kupiłam Majeczce ciuchów na 200zł,a sobie nic. Tak czasem bywa,cos wynajde w szafie,mam zamiar super sie bawic,tak zadko gdzies wychodze ze ciesze sie ...ok pedze sie stroic-buziaki
kopciuszek81
25 kwietnia 2009, 22:37takich antyzakupowych dni, bo zwykle sobie je odbijam lądując w kawiarni na jakiś pyyysznym ciachu;)p.s.podrzuciłam Ci zaproszenie do znajomków
szmerek007
25 kwietnia 2009, 21:59Miłej zabawy :) U mnie jest tak ze jak kasy nie mam to jest dużo fajnych ciuchów które bym sobie kupiła a jak kaskę mam to w sklepach pustki ;)
Inti77
25 kwietnia 2009, 20:28jade sobie cos kupic a w rezultacie dla mnie nie ma nic, dla Anusi cala torba... Udanej imprezki ;)
tomija
25 kwietnia 2009, 18:21baw sie dobrze!! fajnego,rozrywkowego masz teścia:))mój tylko pilotem sie bawi:))buziaki
joowi
25 kwietnia 2009, 16:14hohoho a co to kolezanka tak kręci noskiem? ;) Bywa że się nie ma dnia na jakiekolwiek zakupy i zamiast zachwycac to draznią... Miłej imprezki w takim razie i może jakieś fotki po powrocie?