Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie moge sie z nim dogadac


 Mianowicie z panem dietetykiem , ja mu ze to za duzo kalorii ze nie chudne a on dalej swoje, ze ani mysli mi je zmniejszac bo to jest i tak minimum, te 1500-1600kcal, ze nie bede miec energi i nie bedzie spalania, ze musze poczekac na reakcje organizmu....wkurza mnie to zaczynam i tak modyfikowac po swojemu-tzn dodałam sporo białka do tych jego propozycji,nadal jem co 3 godz i 5 posiłków, kazał  mi teraz co tydzien wpadac na te magiczną wage, widzi ze mam podłamkę i jestem bliska piżnięcia jego dietki. kurka jakie to trudne jest.... 
wczoraj ogladałam płyte z wesela na którym byłam w czerwcu 2011, roku jestem tam w sukience w którą teraz nie wejde i podobam sie sobie, czemu człowiek zawsze narzeka jak sie widzi a jak zerka wstecz to wiele by dał by tak wyglądać???tez tak macie???

sprzatam chatke i zbijam przy tym kalorie niestety mam owulacje i bębenek jak w 5 miesiacu a jestem na bardzo lekkim jedzonku od wczoraj wiec to nie wzdęcia ani przejedzenie....okropnosć. ide dzis po 9miesiacach przerwy na zumbe-ale bedzie smiechu na pewno same nowe układy, zanim skumam to koniec tanca. 

Maja podziębiona zaczyna goraczkować- a tak długo sie trzymała...
  • vitafit1985

    vitafit1985

    15 grudnia 2012, 18:31

    Dokładnie tak mamy:) Nie poddawaj się, Mała:)

  • dorothyjane

    dorothyjane

    14 grudnia 2012, 21:40

    tak a tez tak mam :) kiedys sie sobie nie podobalam a teraz dalabym wszystko zeby wygladac jak kiedys hehe ohh te kobietki :) a co do Twojego dietetyka to moze i ma racje.. Zyskasz super nawyki zywieniowe na zawsze! schudniesz moze i wolno ale raz na zawsze bez efektu jojo :) szybko = niezdrowo! :) pozdrawiam serdecznie! :)

  • joowi

    joowi

    14 grudnia 2012, 18:47

    heheh kochana bo my zawsze chcemy to czego chwilowo nie mozemy miec ;) jak juz dojdziesz do tamtej wagi to stwierdzisz że słabo bo wolalabyś jak 5 lat temu :) takie już jestesmy samokrytyczne...ale to pozwala dążyć nam do ideału :D gorzej że ja dążę i dążę od 2,5 roku :/ hehehe U nas choróbska na całego, oby Majeczce szybko przeszło i w nic powazniejszego się nie rozwinęło.