Po lekkim wykolejeniu Wpadłam na dobre tory, trzasnełam godzinkę orbitreczka i sporo brzuszków, spadek formy po tygodniowej labie znacznie zauważalny. Jutro na 7.00 rano-nie znoszę takiego wczesnego wstawania- ale za to z każdą godzinką bliżej wekendu, mam zamiar mocno odpocząc i się zregenerować-jakies domowe spa sobie fundnę... Dziękuje wam za cenne rady...Jesteście nieocenione-jowii dziękuje po stokroć
Asiula.m1982
14 marca 2014, 21:45Ja zauważyłam u siebie, że jak nie ćwiczę to jestem mega naładowana, zła i w ogóle bleeee wrrrr i bez kija nie podchodź ;) jak już potrenuję kocham życie i świat :D Odpoczywaj kochana a na poprawę humoru daj sobie wycisk :)))
Niecierpliwa1980
14 marca 2014, 20:03Wiecdziałam,że się ogarniesz :-) Czasem- te kilka dni odpoczynku i lenistwa są naprawdę potrzebne
Weronika.1974
14 marca 2014, 19:08grunt to się nie poddawać :-)
joowi
14 marca 2014, 18:01No Kochana ciesze sie ze wrocila moja Sylwia Waleczna :D i teraz swiec przykladem dla nas wszystkich! Ja jutro i niedziele na 6:30... i do 19:00 zapiernicz na 300% . Za to poniedzialek wtorek jak bedziesz smacznie spala ja walcze wiec tego ;) chcesz sie licytowac?:P
MiLadyyy
14 marca 2014, 08:35teraz wpadniesz na dobre tory na dłużej :D wykolejenie każdemu się zdarza
jolakosa
14 marca 2014, 05:15oj 7 to nie tak wcześnie, ja wstaje o 4 :) Domowe spa jak najbardziej , tez chętnie bym skorzystała