Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kaszlowo-problemowo-ale pozytywnie


W końcu poćwiczyłam- 50 min bieżni i 15 min chodawki. Bolała mnie głowa, jestem na antybiotyku bo złapałam zapalenie ktrani i tchawicy- okropieństwo- przy każdym słowie drapanie w gardle i salwa kaszlu. bleee, są inhalacje, jest już coraz lepiej. 

Dziś miałam przykre zdarzenie w szkole, dotyczy moich uczniów, nawet policja była wzywana-ach problemy, problemy dzieci są teraz zupełnie inne niż 10 lat temu.a rodzice?? tez inni-często mają po jednym dziecku w którym widzą swój skarbek z jednej strony to super, ale czasem zagubieni w tej miłości przestają być obiektywni.Roszczeniowo podchodzą do wielu spraw. Zawód nauczyciela to nie tylko praca od do i nauka podstawy , to również wiele dylematów moralnych , trudnych rozmów. Ale kocham to co robię i wykonuję swoje obowiązki najlepiej jak potrafię.Kocham ludzi i staram się w każdym dostrzec dobro nawet w takich sytuacjach trudnych jak ta dzisiejsza. 

Z jedzonkiem bardzo uważam choć czasem wpada coś grzesznego. Myślę że odblokowałam zastój ćwiczeniowy i czerwiec będzie mój i moich mięśni.

  • marusia84

    marusia84

    3 czerwca 2014, 08:51

    Niestety :// Ja pamiętam , że my do nauczycieli mieliśmy taki sam szacunek jak np. do księży , a teraz ? takie rzeczy się dzieją , że mała głowa !! Odnośnie ost. zdania mam identyczne postanowienia :-) Więc DZIAŁAJMY !!!!

  • joowi

    joowi

    3 czerwca 2014, 08:01

    Ty to iestes wariatka i tyle! Zeby z choroba brac sie za cwiczenia... a do lozka pod kolderke i do sil wracac! Zdazysz pocwiczyc!:) pracy nie zazdroszcze teraz faktycznie mlodziez inna a rodzice nie pomagaja nauczycielom tylko zwykle mieszaja z blotem.. buziak

  • vitafit1985

    vitafit1985

    2 czerwca 2014, 22:48

    Pracy nie zazdroszczę. Bycie nauczycielem dzisiaj to niewdzięczna praca. Zarówno ze względu na dzieci, jak i na rodziców...

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    2 czerwca 2014, 21:47

    ja pracuje z bardzo agresywna i ciezka mlodzieza i dziecmi...u mnie jest wiecznie policja.....z jednej strony zal mi tych dzieci bo jestem matka ale czasami to.....brakuje mi slow.....pozdrawiam

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    2 czerwca 2014, 20:44

    Przeczytałam "kaloszowy problem" :-) ..już myślałam,ze pada u ciebie. No kuruj się maleńka- imbir,cytryna i miód.

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    2 czerwca 2014, 20:32

    oj ja też dzisiaj na ból głowy narzekam, nawet łyknęłam dwie tabletki, co robię bardzo rzadko ;-( p.s. moje dzieciaki chętne do pracy, one tak mają ;-)))

  • cynamonowy44

    cynamonowy44

    2 czerwca 2014, 20:23

    to prawie po fachu jesteśmy:) Wracaj do zdrowia. Ale to może tez od pogody ta głowa boli? Bo ja też się nie mam dziś wspaniale pod tym względem