Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Facet zawsze wie lepiej w kwesti auta-mądraliński

Facet to swinia...... :D Jak tam dziś sytuacja mesko-oponowa? I jak zdrówko Majeczki?

Masz świętą racje z tymi facetami i do tego to duże dzieci, na wszystkim się znają i wszystko wiedzą najlepiej. Chore dziecko w domu, wiem coś o tym tylko twoje chce przyjmować leki a moje za nic w świecie i nerwowo można się wykończyć, bo oczywiście podała się do tatusia i nic jej nie można przetłumaczyć. Czytałam we wcześniejszym twoim wpisie, że masz problemy z wypryskami na twarzy. Ja kiedyś nie mogłam sobie poradzić z cerą i bolącym brzuchem w czasie okresu. Zapisywali mi różne antybiotyki, kremy, stosowałam Vichy itp. i nie było poprawy, nawet tabletki Diane-35. Dopiero jeden z lekarzy ginekologów dobrał mi tabletki po których cerę mam super i nawet nie pamiętam kiedy miałam ropą krostę i okres jest taki, że moża żyć i nie brać tabletem przeciwbólowych. Te tabletki nazywają się Novynette i podobno mają małe stężenie hormonów i są odpowiednie dla młodych kobiet. Porozmawiaj ze swoim ginekologiem, bo jeśli ciebie tak obsypało to może kwestia źle dobranych tabletek. Pozdrawiam kochaniutka i głowa do góry, jeśli ci źle to pomyśl jaką jesteś szczęściarą: masz super córeczkę, męża, piękny dom i nie myślisz o tym że nie masz za co żyć. Popatrz na wszystko z innej perspektywy i doceniaj to co masz, bo tysiące kobiet chciałoby żyć tak jak ty.

Mój tata też tak ma. Patrzy jak w oponie jest coraz mnie powietrza, a potem oznajmia, że jeżdżę na kapciu i jak mogłam tego nie słyszeć;-) Faceci to podgatunek;-)

faceci poprostu tacy są ;) , bardziej będą się troszczyć o samochód niż kobietę :) pozdrawiam :)

facet to zawsze wie wszystko najlepiej i jemu nigdy nic takiego sie nie przytrafilo.takze nie martw sie :-*

problemów z autem nie ma ten kto nie ma auta:))auto to rzecz nabyta i sie psuje jak wszystko:))a facet przysposobiony, niestety tez ma wady i czesto brany jest juz z usterką:))nie matrw sie :))na myszki pośle Ci mego Placka, choc to kot to chyba by sie z nimi tylko zaprzyjaźnił:))buziaki