Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powoli w dół,pare fotek

Walczymy dalej !!! Pozdrawiam

sliczna córcia

tez wole Czechy:))ale Zielenic ma trzy plusy:))od nas najbliżej:))a my wyskoczymy tylko na 6 godzin o ile sie uda:))moja kuzynka ma tam swój pensjonat:)) i mamy tam mase wspomnień z czasów młodości:))a lody:))ja je uwielbiam nawet zimą:))moja sąsiadka jest łasuchem ogromnym i to jej pomysł:))a po feriach moze juz bedzie wiosna??buziaki

Uczę się go lubić, nie jestem przyzwyczajona do kwaśnego, naturalnego, chociaż dobrze mi robi i czuję się po nim napchana. W połączeniu z krążkami ryżowymi nawet nawet.

jaka ona jest do Ciebie podobna..... cudnie!

U mnie papierów jeszcze brakuje. Śliczne fotki. Ale Maja bladziuńka przez te choróbska. Nas trzyma przeziębienie, kaszel, smary, ale nie ma zmiłuj jutro do pracy. Buziaki.

no ja wczoraj zero brzuchów ,ale dziś sie poprawie:))a Maja tak słodka!!buziaki

300 brzuszków super wynik:)