witajcie:)wczoraj na imieninach nie poszło tak źle powiem zupełnie szczeze zjadłam dwie łyżki sałatki jarzynowej jedna łyżkę sałatki zkapusty pekińskiej z kukurydzą i innymi dodatkami i oliwą plasterek kurczaka pieczonego pół kieliszka wódki cynamonowej szklanka gożkiej kawy A CIASTA NIE TKNEŁAM chociaż ślinkę niałam do pasa:)dzisiaj się ważyłam i nie przytyłam a nawet 0,2 spadłam:)ogladałam wczoraj pogodę i zapowiadaja ciepły tydzień ale się cieszę posiedze sobie na powietrzu coś porobie w ogródku uwielbiam ciepłą pogodę nie cierpie śniegu i mrozu dzisiaj na obiad mam wczorajsze pulpety bo zrobiłam na dwa dni tylko dzisiaj zjem z ryżem i może szpinak albo fasolkę do tego dostałam dietę na ten tydzień nawet fajna niewiele zmieniałam co tydzień dochodzą jakieś nowości dwa tygodnie temu doszły banany w zeszłym tygodniu miód a w tym tygodniu czekolada gożkadobra dziewczyny śpijcie sobie bo jest czwarta rano a ja jestem już po kawie teraz sobie poćwicze tak po cichutku żeby męża nie obudzić myślałam że moje 20 min biegów wykonam na podwórku ale chyba jest za zimno i ciemno więc poćwicze w domu będzie cieplej to będę biegała na zewnątrz.
true724
25 lutego 2014, 18:16no no podziwać Twoją silną wole i wytwałaś ze dałas rade .Gratulacje
ilona994
24 lutego 2014, 10:55Gratulacje za wytrwałośc ;)
mirjam
24 lutego 2014, 09:23Ale ruch na świeżym powietrzu lepiej wpływa na spalanie,bo tlen przenika do komórek tłuszczowych,ja to tak sobie zawsze tłumaczę:)