Trochę mnie nie było i trochę się działo. Raz lepiej, raz gorzej. "Wyleczyłam" w końcu kostkę i wczoraj byłam znowu pobiegać i powiem Wam, że dwa tygodnie przerwy to niby się wydaje nie tak długo ale ja znacznie odczułam to w mojej kondycji. Ale spokojnie dojdziemy do wszystkiego co było a nawet jeszcze dalej. Święta w domu w różnych nastrojach ogólnie jakiś dużych spin nie było, więc mogę je zaliczyć do udanych. Z wagą jak to po świętach jest więcej ale mamy nowy rok więc.
A tegoroczny Sylwester to był jak to kolega określił "totalnie wyjebany w kosmos" także jak już tak zaczynam ten rok to musi być on taki cały. Czuję, że w końcu trafiłam na odpowiednich ludzi przy których się wyluzowałam i w których towarzystwie czuję się naprawdę swobodnie. Jak mi się uda to wrzucę filmik, który udało nam się stworzyć xD Pełno zdjęć, fajnych filmików i wspomnień. Sylwka w końcu spędzaliśmy u mnie nad morzem. Bałwan o północy, kąpiel w morzu. Jednym słowem długo tego nie zapomnimy =) A jak tam Wasze Sylwestry? Dobrze się bawiłyście?
>FILM<
MyWorldAndMe
10 stycznia 2013, 15:50ojj jak taki sylwester miałaś Kochana no to co to za rok będzie;D
.MarieAntoinette
8 stycznia 2013, 15:59super ten filmik! sylwek udany :)) u mnie również! :D
.Lussh
8 stycznia 2013, 10:19w takim razie powodzenia życzę ;) *
nigdy.nie.idealna
7 stycznia 2013, 20:02w szpitalu bylam nie z powodu jedzenia a prob samobojczych...
anonyymi
6 stycznia 2013, 21:53Super, że świetnie czas spędziłaś! Kocham zwrot totalnie wyjebany w kosmos. Fajna z Ciebie babka! :D P.S. Wróciłam do Was na Vitalię! :)
UzaleznionaOdJedzenia
6 stycznia 2013, 12:57siedziałam w domu :/
vitafit1985
5 stycznia 2013, 21:38Zazdroszczę tego Sylwka nad morzem!!
preityz
5 stycznia 2013, 20:32za to odzwyczaić sie od złego po latach jest trudne.
Bobolina
5 stycznia 2013, 19:55ojj znam to.. tydzien, dwa bez biegania i juz czuc roznice, niestety. osz kurcze, ale mialas szalonego sylwka!! na pewno ten rok tez bedzie tak pozytywnie zakrecony:)
slooneckoo
5 stycznia 2013, 19:23u mnie w tym roku sylwester niestety bez rewelacji ;/ trudno ;/ dobrze że chociaż Twój był udany :)
Cookie89
5 stycznia 2013, 16:07I żeby cały ten rok był taki "totalnie wyjebany w kosmos"!
justa060895
5 stycznia 2013, 15:02Mój Sylwester tak jak i Twój był niesamowity, po prostu odjechany :P Dobrze, że świetnie się bawiłaś :) Następny rok bd niesamowity ^^
YouCanChangeIt
5 stycznia 2013, 14:202 tygodnie bez wysiłku fizcznego to sporo, sama to kilka razy odczułam na swojej skórze... Super ze Sylwek udany :D
zdrowa.flame
5 stycznia 2013, 14:05Bo jestem masochistką ;)? U mnie sylwester tak samo jak najbardziej udany :)!
green.light
5 stycznia 2013, 13:39Super, że taki udany Sylwek! :D Taaak, jak się zaniedba bieganie, to kondycja spaada.
Droll
5 stycznia 2013, 12:32Byłam u znajomych koleżanki, trochę nie moje towarzystwo ale okej. W sumie to lepiej na tej imprezie bawiłam się z osobami, które były na innej imprezie. W każdym bądź razie bez szału, ostatnio jestem dość grymaśna jeśli chodzi o imprezowanie. Kąpiel w morzu?! Kochanie, jesteś morsem w takim razie! Cieszę się, że zabawa udana. I po cichu zazdroszczę sylwestra nad morzem...jak by było jeszcze ciepło, to prawdziwe marzenie ;-) No nic biorę się za obejrzenie filmiku, a potem do nauki ;-/
Blama
5 stycznia 2013, 12:06ale czad!! :)
yannis
5 stycznia 2013, 12:03łooo zajebiście!!!!!!:D