Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem juz prawie 30-letnia kobitka, ktora potrzebuje zawsze wyzwan i celow, aby szczesliwie funkcjonowac w spoleczenstwie. Interesuje sie glownie muzyka, ale lubie tez czytac ksiazki, uczyc sie jezykow obcych, gotowac...Lubie tez bardzo jesc, co akurat niekoniecznie jestem zaleta :) Po miesiecznych wakacjach, spedzonych na lezaco lub siedzaco (co tez bylo mi potrzebne), poczulam, ze musze zrobic cos ze swoim cialem...Ödpalilam Chodakowska i zlapalam bakcyla do cwiczenia. Od dwoch tygodni cwicze 5-6 razy w tygodniu, oraz korzystam z diety Vitalii 3 dzien.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1542
Komentarzy: 13
Założony: 31 sierpnia 2015
Ostatni wpis: 17 września 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
makola

kobieta, 38 lat,

170 cm, 60.50 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 września 2015 , Komentarze (1)

No i klops.

We wtorek dopadl mnie bol plecow:|. Niestety to juz nie pierwszy raz tego typu schorzenie. Mimo wszystko ludzilam sie, ze bol minie sam. Dzis mija trzeci dzien kiedy nie moge cwiczyc i bardzo mi tego brakuje. W zasadzie to chyba byl glowny powod, dla ktorego poszlam jednak do fizjoterapeuty. Przelamal mnie w kilku miejscach i jest lepiej :p I nawet moge wrocic do swoich cwiczen, tylko na poczatku nie wiecej niz 20 minut i zaczynac od dwoch cwiczen,ktore mi sam zalecil. Niech bedzie i tak ;)

7 września 2015 , Komentarze (6)

O matuniu... 

Od ponad 3 tygodni cwiczylam Ewy trening o nazwie Skalpel. Musialam zrobic przerwe 3 dni w cwiczeniu ze wzgledu na ...nowa fryzure (smiech) Tak tak... Brzmi absurdalnie, ale to prawda. Po prostu fundnelam sobie mala nagrode... Keratynowe prostowanie :) A po tym trzeba unikac wilgoci do 2 dni...Heh. Nie ukrywam, ze bardzo brakowalo mi treningow w tym krotkim czasie. Dzis sie dorwalam do cwiczen i cos mnie podkusilo, zeby sprobowac Skalpel II. Cóz... W polowie usiadlam i juz wyciegnelam reke do wylaczenia komputera...Kiedy Ewa powiedziala 'nie, nie poddawaj sie teraz'... Jakos dobrnelam do konca, ale szczerze podsumowujac to chyba zadnej serii w pelni nie dalam rady zrobic (szloch) Zdecydowalam wiec,ze jednak bede kontynuowac podstawowy Skalpel bo tam idzie mi juz coraz lepiej. Kiedy przestane sie juz pocic jak szczur to wtedy powroce do tego ....trudniejszego;)

6 września 2015 , Komentarze (2)

Musze przyznac, ze w weekend leciutko odbieglam od diety...Ale mysle,ze mocno nie zgrzeszylam ]:> Na kolacje 2 kanapki zamiast jednej, z lekka zamiana kolacji z podwieczorkiem :D I 2 ciasteczka z jablkiem oraz 1 lampka czerwonego polwytrawnego wina.... I tu jest najwiekszy grzech haha:p

Byla mala goscinka i pokusilo...Nic tam. Lecimy dalej z dietka (cwaniak)

3 września 2015 , Komentarze (1)

Ojoj...Jakos dzisiaj popoludniu mi slabo, jestem bez sil...

Rano cwiczylam...Posilki jem wg jadlospisu...Specjalnego glodu tez nie odczuwam...

Czy to mozliwe,ze moze troche sie nadwyrezam z cwiczeniami?

Albo moze to po prostu taki dzien...Zreszta przed okresem...

Gdzie moje endorfiny???:D

2 września 2015 , Komentarze (3)

Tadaaam!(puchar)

Wstaje z lózka rano, patrze w lustro..a tu...plaski brzuch ;) Jest coraz lepiej!

Naprawde warto cwiczyc, wyciskac z siebie ostatnie poty ;)(pot)

Kusi mnie,zeby juz sie pomierzyc,ale postaram sie wytrzymac do soboty...Na pewno beda jeszcze lepsze wyniki:D

31 sierpnia 2015 , Skomentuj

   Zaczynam prace o 16 i do tej pory zawsze musze nakarmic dziecko, pobawic sie troche z córcia, odkurzyc, zmyc podloge, zrobic obiad...Dzis dodatkowo musialam wyskoczyc do sklepu,aby wyslac 2 paczki i dokupic pare owocow... I jeszcze przeciez trening z Ewa (Skalpel), prysznic i modelowanie mojej nowej fryzurki:D A przygotowanie posilkow do pracy tez zajmuje jednak odrobiny czasu...Coz...Owsianka tym razem bedzie na wodzie bo nie zabralam sie juz ze wszystkim. 

Czuje sie dobrze. Jestem stale zmotywowana, co chyba zdarza sie pierwszy raz w moim zyciu, jesli chodzi o cwiczenie :D Ta Ewa jednak ma sporo charyzmy...Chociaz nie raz podczas cwiczen powiedzialam jej,zeby sp****** :D Po czym zawsze sie smieje z siebie samej hah!