Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzeci dzień z alli
12 czerwca 2011
już trzeci dzień a może dopiero....jest nie źle trzymam sie jakos. dzis zamówiłam sobie w restauracji najlepsza salatke grecka jaka kiedykolwiek jadlam. jak narazie sie nie wazyłam ale boje sie ze nic nie ruszy wiec daje sobie spokuj a chciałabym do piatku miec 78 ale musialabym sie bardzo postarac a z tym moze byc gorzej dam znac w paitek jak mi poszlo. pozdrawiam
Renatek13
12 czerwca 2011, 22:21ja w tym tygodniu też zaczęłam przygode z alli, chyba na razie za wcześnie żeby mówić o jakichkolwiek rezultatach jego działania. Przede wszystkim sama sobie ciągle powtarzam że od samego łykania proszków nie schudne, trzeba dietke trzymać i sie ruszać, a alli pomoże mi tylko więcej kg zgubić... zobaczymy co z tej przygody wyjdzie :) trzymam kciuki za nas dwie, żeby jak najszybciej widać było efekty, to zmotywuje do dalszego działąnia :)