Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ból zatok sie zaczyna chyba coś się święci


mój Mały kaszle mnie boli głowa i zatoki wiosna idzie a my się rozchorujemy? oj nie ma bata! 

wczoraj 5km i cały skalpel hurra biegało sie wspaniale mimo pełnego brzucha ponieważ na obiad zjadłam 3 wielgachne kluski na parze z nutella:)

dziś wrócę do domu dopiero przed 21 więc raczej nic nie będę ćwiczyć choć kto wie:) 

wiecie że już potrafię zamknąć skórzaną kurtkę którą jeszcze 2 miesiące temu nie potrafiłam połączyć zamka :) a z wagi jak zwykle ....nic 

denerwuje mnie bardzo że choć w pracy jem stosunkowo mało bo mało sie ruszam mam straszne wzdęcia wypychające mój brzuch jakbym była w słoniowej ciąży.i jak by mnie ktos w ten brzuch igłę wbił było by wielkie...BUM!  espunisan nie pomaga może wy macie jakieś rady co na wzdęcia oprucz tabletki lub filizanki miety?

pozdrawiam napompowana ja :)