Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Efektów brak


Nie tak to powinno wyglądać. Po jakiejś tam przerwie braku siłowni znowu chodzę, drugi miesiąc i to dość regularnie (są tygodnie że chodzę nawet codziennie). Na siłowni bieżnia zazwyczaj najpierw 30 min interwału 1 min szybki marsz 1 min wolniejszy chód na maksymalnym wzniesieniu. Potem często robię jeszcze 20 min też interwału: marsz:bieg. DO tego dochodzą brzuszki. Oprócz siłowni chodzimy na squasha i tenis. Odżywiam się inaczej niż wcześniej, są dni kiedy liczę kalorie, innego dnia już niekoniecznie, ale ciągle oscyluję wokół zdrowego odżywiania, jem lepiej i mniej. I co? I nic. Nie widzę po sobie żeby to odnosiło skutki, spodnie są cały czas tak samo obcisłe. W końcu kupiłam wagę by wiedzieć co się dzieje, może nie jest to jakoś specjalnie miarodajne ale może mnie będzie motywować by zobaczyć mniejszą cyferkę na wyświetlaczu. 

W związku z powyższym chyba czas na konkretną rygorystyczną dietę. Taką, gdzie mam odgórnie ustalone posiłki i muszę się tego trzymać, bo jak widać zdrowo nie zawsze znaczy skutecznie. Moja siostra zapisała się do Konrada Gacy, ja niestety nie mam możliwości finansowych by z tego skorzystać. Skorzystam jednak z rozpiski posiłków ;) Te diety wcale nie są takie indywidualne, zwłaszcza pierwsze tygodnie więc myślę, że warto spróbować. Muszę jednak poczekać na jej wizytę w Centrum by siostra wzięła inną opcję tych pierwszych tygodni. Ona ma opcję z łososiem, za którym ja nie przepadam, po internecie krąży też menu z karczkiem a ja poczekam na kurczaka ;) No cóż, może to się wreszcie uda :)

  • Pokerusia

    Pokerusia

    4 czerwca 2014, 10:59

    u mnie też ostatnio jakiś taki zastój i zniechęcenie,hmm ...pewnie to ta pogoda;/ trzymam kciuki,powodzenia

  • jaskola20

    jaskola20

    4 czerwca 2014, 10:45

    Dziwne, z tego co mówisz to naprawdę dużo sportu uprawiasz. Ale z drugiej strony masz idealne BMI, dziwi mnie nawet, że masz zamiar jeszcze schudnąć. Musisz zwrócić uwagę na to, że teraz te obwody chyba już nie będą się bardzo zmniejszać. Na twoim miejscu poważnie bym się zastanowiła nad tym czy jeszcze się odchudzać - za chwilę będziesz miała niedowagę. Lepiej zajmij się ładnym wyrzeźbieniem ciała. Przy twoim BMI na pewno już jesteś bardzo szczupła.