Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dieta dukana, dzień trzeci, koszmar nie
zmieniającej się wagi


Jak na razie dieta Dukana na mnie nie działa.

Dziś już zaczynam czwarty dzień fazy pierwszej a tu nic waga nawet nie drgnęła a jeśli to bardziej w górę niż w duł.

Chyba musze wprowadzić pewne zaostrzenia:

 

Śniadanie:

Coca cola Ligot – szklanka – 1 kcal

Taki całkiem spory kawałek pasztetu – za nim podniesie się wrzawa, że tego nie wolno – był to pasztet zrobiony w domu z chudego mięsa indyka i wątróbki. Zrobiła go moja mama.

 -myślę, że nie miał więcej niż 300 kcal

Jogurt naturalny activia – 150 kcal


I tak mój pierwszy posiłek, w pełni proteinowy miał 451 kcal - czyli dużo więcej niż normalne śniadanie podczas diety

  • Samantinka

    Samantinka

    19 sierpnia 2010, 11:16

    głowa do góry, waga ruszy, a jak już ruszy to sam będziesz w szoku co ci pokaże, schudniesz,ja znam osoby, które odchudzały się z dukadem i każda z nich schudła co najmniej 7kg, także poczekaj cierpliwie na efekty, a wage najlepiej schowaj głeboko i wejdź na nią najwcześniej po 5,6 dniach (choć wiem ze to nie łatwe) :) pozdrawiam

  • KasCska

    KasCska

    19 sierpnia 2010, 08:24

    Ale czemu cola na śniadanie? Wiem, że nie jest zakazana w wersji light, ale może lepiej szklankę do obiadu? Spróbuj pić więcej wody, waga w końcu ruszy :) Nie poddawaj się!

  • StorczykOna

    StorczykOna

    19 sierpnia 2010, 07:59

    podrobów nie wolno, nie wazne w jakiej postaci. Może dlatego Twoja waga nie spada, zle dobierasz składniki. Pozdrawiam