Dzisiaj wyszło,że najmniej zgubiłam z całej grupy. Ale... dostałam okres, więc pocieszam się,że następnym razem, będzie lepszy efekt. Spokojnie mogę sobie odjąć kilogram.:)
Nie mogę się doczekać, aż mi spadnie poniżej 100. Eh... to będzie:)
Pierwszy przełom.:)
Od siłowni zaczęło bardziej boleć kolano...:( Ale i tak nie przestanę ćwiczyć!!!
ekspresja
5 lutego 2010, 11:34...jak biegałam... Ale wtedy też zaciskałam zęby i biegłam dalej :) Powodzenia :) U mnie sie zaczyna robić katastroficznie :P