Najwyższy czas po raz n-ty wziąć się za siebie.
Od dzisiaj próbuję Dukana. Kupiłam książkę. Połowę przeczytałam już.
Może coś z tego będzie, chociaż marzy mi się kanapka z sałatą i kiełkami...:(
Spróbuję, co mi szkodzi. Tyle dziewczyn tak ją sobie chwali.
Moja koleżanka już schudła na niej 5kg.
Jak na razie zjadłam 2 jajka, wypiłam koktajl białkowy, kawę i herbatkę zieloną. I jestem trochę głodna...
Muszę się lepiej zaopatrzyć. Tylko co tu jeść,żeby się zapchać....
Trochę mi słabawo,ale to może nie koniecznie od diety.
Startuję z wagą 102,4kg.
emlu83
4 maja 2010, 12:26W takim razie trzymam kciuki. Jezeli jednak nadal bedzie Ci slabo zrezygnuj z tej diety. Liczy sie komfort podczas odchudzania :) Powodzenia. Pozdrawiam, Emi