Masakra. Całą ciążę nie miałam jak teraz. Jakbym nie spała całą noc. A jak już się położę, to nic z tego....
Wczoraj w szkole było o połogu i oczywiście ćwiczenia. Jakoś mnie uspokajają te zajęcia i samego porodu tak się nie obawiam na razie. Bardziej się boję tego, co będzie potem.
A w poniedziałek będziemy kąpać "bobaska".;) Hehehe. Zabawnie pewnie będzie.:) Jeszcze tylko dwa spotkania nam zostały. Szkoda, że tylko tyle. Zabawnie bywa. Ale pewnie później to nawet nie miałabym siły, ani chęci.:)
Idę się jakoś rozbudzić. Tylko jak.....
Mimi123
13 czerwca 2008, 16:27Pytałaś o wadę wzroku: spora krótkowzrocznośc z sferą itd (bez soczewek to jak kret-w nocy jak zdejmę to nawet nie próbuję przewijac małego-od czego tatuś:)+ problemy z ciśnieniem w oku,ale to ostatnie jakimś cudem się teraz unormowało:D Kąpiel-zabawnie to jest dopiero jak prawdziwy bobasek stwierdzi,że w wannie ma za mało wody i doleje mocząc przy okazji rodziców:) Pozdrawiam!!!
klaudia101
13 czerwca 2008, 12:33Moze włącz sobie jakąs swietną muzę i się pogibaj ;-) i dzidzi napewno sie spodoba haha. Ja sie przyznam ze ani w pierwszej ciązy ani teraz nie wybrałam sie do szkoły rodzenia ;-) a w sumie zawsze mówiłam ze bede chodzic haha. Bede za jesli co-nieco opowiesz o czym tam uczą i opowiadają ;-) moze i ja sie coś nowego dowiem. Pozdrawiam