Czy któraś z Was spotkała się u swojego dziecka z drgawkami przy zasypianiu?
Wczoraj Maciek miał coś takiego pierwszy raz.Dzisiaj się powtórzyło. Aż się boję go usypiać.Wygląda to koszmarnie. Jakby miał atak padaczkowy. Półprzymknięte powieki, oczy niby patrzące ale nie widzące. Trudno go wybudzić, a jak się to udaje, to mu przechodzi. Tak jakby mu się to robiło, gdy zapada w głębszy sen.
Mimo wszystko chyba się z nim wybiorę do neurologa.
Popłakałam się z tego wszystkiego. Tak się przestraszyłam.
I już nie ćwiczyłam.:(
A dzisiaj spał jak na razie całe 15 minut:(.
Ale dzisiaj już ćwiczę.
Tak się zastanawiam, czy to karmienie piersią rzeczywiście pomaga w schudnięciu... Wiem, wiem...na efekty muszę jeszcze poczekać...:)
Wczoraj na kolację była jednak sałatka z pekińskiej, ogórka i fety z sosem jogurtowo czosnkowym, a wieczorem garść rodzynek.
Dzisiaj:
śniadanie-2 kromki razowca(jedna z pastellą jedna z cielęcinką), herbata z cytryną
II śniadanie-cafea standardowo
obiad-ryż zapiekany z jabłkami i rodzynkami
podwieczorek-nie wiem...
kolacja- dwie kromy razowca z cielęciną
magdzik82
8 stycznia 2009, 20:44a mi się nie chce ćwiczyć, nie mam ani czassu ani siły na to. Hmm zmartwiłam się tym co przeczytałam o Maciusiu, na pewno to nic takiego, pewnie jak ktoś ci napisał ma związek z przechodzeniem w głębszy sen ale dla spokoju ja bym poszła do lekarza. Madzia serenada dla Zuzi była cudna. Jak zgram z aparatu to podeślę odzew dla Maciusia. Buziaki gorące
agpawka
8 stycznia 2009, 11:27Malda, moja miła, pozdrawiam cię serdecznie i informuję, że też mam synusia Maciusia, który ma dwa latka i rozrabia jak szalony:) Jako maleńki chłopczyk mój Maciuś też miał takie drgawki, to zazwyczaj oznacza zapadanie w głeboki sen, kiedy już nie panuje się nad mięśniami ciała, bo one się rozluźniają, zatem raczej nie ma się czym martwić:) Jesli jednak czujesz jakis niepokój, to lepiej idź do lekarza:)Pozdrawiam z mroźnego południa kraju:)