Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Są wyniki badania krwi.


Morfologia ok,ale ma podwyższony wapń bodajże(bo wapna chyba nie ma w krwi?),jakieś jony i próbę wątrobową.  Pan doktor mówi,że nic neurologicznego,a te skoki w badaniach to nie wie czym mogą być spowodowane.Mamy się z nim skontaktować,jak zrobimy usg główki.A to dopiero za dwa tygodnie.
Dzisiaj byliśmy na kontrolnym usg bioderek. Wszystko ok.Maciuś się rozgadał,wzbudził zachwyt swą bujną,łysiejącą czupryną;) i podrywał koleżankę,która była przed nami.;)
Potem pojechaliśmy sobie na ryneczek po owoce i warzywka.Kupiliśmy jabłuszka,bo okazało się,że moje dziecię lubi zwykłe,przetarte lobo.:) Wczoraj zjadł 2/3, a dzisiaj niemal całe jabłko.:) I to takie większe.:)
Generlanie dzisiaj był cudowny.Zrobił sobie dwie drzemki w domu do 13.Potem  zasnął jak wyszliśmy z przychodni.W wózku nie płakał.W domu się śmiał. W nocy zjadł o 23,a potem dopiero o 5 nad ranem i spał do 7:10.Eh...żeby było tak codziennie...Ale nie ma tak dobrze...Tylko czekać aż z doktora Jekyll'a zmieni się w Mr Hyde'a.;)
Generalnie dzień udany.Mimo,że przemokłam od tego mokrego śniegu.
  • magdzik82

    magdzik82

    28 stycznia 2009, 16:57

    GRATULUJEMY ZęBeŁkA!!!!! Jak tam mały dr Jekyll??;-) Zuzanka też miała taki czas że gadała tylko ze wspomagaczem w buzi, teraz już nie, rozwija się rozwija, ja jestem w szoku, że to tak leci. Jak się wścieka, zwłaszcza, przy zakładaniu śliniaka to wrzeczy nieeeeee, a tak to pohukuje, poeeekuje i straszy ahaaaaaaaaaaaa i zaczyna się w tym wszytkim jakieś gu ga ma itp czasem przebijać. Generalnie szał na piszczenie jej minął, teraz jest na etapie pokrzykiwania ej, aj i haj JA nietomna jestem non stop, czasem na parkingu się zastanawiam jak ja właściewie dojechałam do tej pracy.... Buziaczki dla najfajniejszego Maciusia na świecie;-) ;*