Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie

waga z paska zrobiła się aktualna.:) Teraz trzeba znowu powalczyć o dalszy spadek.Trochę przez ten okres nagrzeszyłam.Do tego wszystkiego,jakiś on strasznie długi.
Przyglądałam się dzisiaj Maćkowi gdy zasypiał i tak sobie wspominałam nasze pierwsze wspólne chwile.Gdy tylko wyskoczył z brzucha i gdy potem mi go dano, jak jeszcze leżałam przed porodówką.Eh...to były wzruszające momenty....
  • magdzik82

    magdzik82

    20 stycznia 2009, 21:27

    Madziu Zuzia dziękuje za życzenia i przesyła całuski. U mnie ciężko, zeszły tydzień masakra, nie dość,że szedł drugi ząb, to jescze przestawiała się z 3 drzemek na dwie... i w rezultacie nie spala prawie wcale... ja padam ze zmęczenia.... całuję was gorąco i czekam na wieści od neurologa.

  • agusia3r

    agusia3r

    19 stycznia 2009, 20:09

    A już niedługo będzie śmigał gdzie się da :D