Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zmiana


Zmieniam pomysł wpisywania tego co zjadłam. Tzn. notuję skrzętnie, ale w notesie swoim a tutaj będę wpisywała tylko grzeszki, abyście mogły mi wygarnąć. Wczoraj dietkowo było bardzo dobrze, zjadłam jakieś 1300 kal, na siłowni wypociłam 700 na bieżni plus na przyrzadach też sporo, ale nie wiem ile, bo na nich nie ma miarki :)

Dietkę zaczerpnęłam ze swojej smacznie dopasowanej, bo jednak na niej szło mi najlepiej. Podejrzewam, że nie dam rady realizować jej kropka w kropkę, ale będę się trzymała liczby kalorii i zjadała mniej węglowodanów i tłuszczu.

Obmyślam strategię na dzisiejszy dzień dziecka. Muszę wykombinować coś fajnego, bo moje dziewczynki postawiły mi wysoko poprzeczkę po dniu matki. Pozdrawiam...

  • grubasekkkkk

    grubasekkkkk

    1 czerwca 2010, 13:31

    teraz Ty musisz się wykazać, ale na pewno wymyślisz coś extra szałowego :DDD

  • azazeel

    azazeel

    1 czerwca 2010, 12:45

    maż twierdzi że jestem szpiegiem KGB- buahahahahah Piszę w nim co i kiedy jem, ile i wszystkie grzechy:D Służy mi do porównania, bo czasem jak jem duzo słodyczy- węglowodanów- szybciej chudnę:D Buziaczki:-***

  • Zamiokulkas

    Zamiokulkas

    1 czerwca 2010, 11:42

    Nowy miesiac, nowa motywacja :)

  • delicja78

    delicja78

    1 czerwca 2010, 09:37

    700 wypocone,1300przyjęłaś i co tu wygarniać! pogratulować można tylko:)