Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pilates


Dziekujeęza miłe komentarze.

Wczoraj byłam na pilatesie, słyszałam że łagodne ćwiczenia bez skakania, co wskazane jest na mój kręgosłup. Nie powinno być ciężko. Matko jedyna ledwo z tego wyszłam o własnych siłach. A przecież troche sprawność poprawiłam na siłowni. Ale powiem Wam, że ćwiczenia świetne, na każdą część ciała, czuję je troche w mięśniach. Naprawdę polecam, szczególnie osobom z bólami kręgosłupa.

Będę na nie chodziła do końca czerwca, czyli niedługo, ale w lipcu sama je sobie zafunduję w domu. I pod koniec lipca na plaży może będę wyglądała po japońsku "jako tako" ;)

Wczoraj dietkowo w porządku, niczego nie przeskrobałam, poćwiczyłam, więc dzień zaliczam do udanych. Dzisiaj słoneczko świeci, jest pięknie, więc miłego i udanego dnia życzę wszystkim odchudzaczkom!!!

  • delicja78

    delicja78

    15 czerwca 2010, 12:26

    no to gratuluje udanego dnia,oby tak dalej:)

  • elkati

    elkati

    15 czerwca 2010, 10:08

    na japonkę na te wakacje taż by mnie zadowolił ;)

  • grubasekkkkk

    grubasekkkkk

    15 czerwca 2010, 09:18

    pilates słyszałam fajna sprawa i świetnie poprawia sylwetkę :DDD a co do plaży w lipcu na pewno nie będziesz wyglądała po japońsku tylko wspaniale :D