Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem :)


Jestem z siebie dumna. Dwa dni dietki, bez podjadania!!! Nawet ćwiczenia elegancko zrealizowane czuję w mięśniach. Na wagę nie wchodzę, czekam do piątku. Mam nadzieję, że będzie minus cieszacy oko. Dostałam od koleżanki świetną ksiażkę, która wczoraj pomogła mi przestrzegać wytycznych diety. Jest tak wciągająca, że nawet zapomniałam o głodzie, a jak już sobie przypomniałam to wystarczył mi jogurcik z otrębami :) Czytam leżąc, więc ręce są mi potrzebne do trzymania książki. Wymyśliłam chyba sposób na moje podjadanie. Dziewczyny podajcie ciekawe tytuły książek. Wypożyczę i oprócz uczty duchowej już innej sobie nie zafunduję :) Miłego dnia
  • ulka1970

    ulka1970

    25 kwietnia 2012, 09:08

    Gratuluję optymizmu i trzymam kciuki. Bardzo mnie ciekawi tytuł tej książki., też potrzebuję zająć czymś ręce, szczególnie wieczorem.