Minęło 5 lat od czasu odchudzania z Vitalią. Przybyło 5 kg. Działo się dużo w moim życiu osobistym i zdrowotnym. Kręgosłup w gorszym stanie. Chudłam, tyłam, biegałam, pływałam, chodziłam z kijkami. Musiałam zaprzestać ruchu z powodu poważnego problemu z kręgosłupem i znów waga to w górę, to w miejscu, pomimo diety. Aż tu nagle moja kochana waga, której ostatnio nienawidziłam, zaczęła pokazywać coraz to mniejsze wartości i jestem już tuż tuż przed przekroczeniem długo mnie prześladującej ósemki z przodu! Mój cel na najbliższe dni zejść poniżej 80 kg!!!