Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nauka jedzenia trwa :-)


Zawsze wypijałam po 6.00 (w pracy) kwausie, śniadanie jadłam ok. 9.00, teraz Pani Dietetyk kazała zjeść pierwsze śniadanie do tej porannej kawy, w dodatku muszą to być białka i węglowodany czyli chleb i twarożek (tego drugiego nie lubie), pomidor lub inne warzywka. a około 9.00 jakis owoc z jogurtem albo sok owocowy wyciśniety. Dla mnie te pory jedzenia i owoce o 9.00 to nowość! Ucze sie żeby posiłków było 5 i narazie jestem w lekkim szoku  hihihi. pozdrowionka.
  • zosienka63

    zosienka63

    6 października 2010, 12:18

    to nie takie trudne , śniadanie powinno sie zjeść najpóżniej pół godziny po wstaniu z łóżka . Zobaczysz jest to dobry sposób te 5 posiłki dziennie ,aby chudnąć . powodzenia . Stasia

  • jerzokb

    jerzokb

    6 października 2010, 09:07

    to rzecz święta. trzeba zjeść, najlepiej przed kawą. mnie nie zawsze to wychodzi.

  • grzee

    grzee

    6 października 2010, 07:53

    no niestety trzeba przyzwyczajac sie do tych nowych nawyków żywieniowych.... pozdrawiam i trzymam kciuki! :)