Przepraszam za poprzedni wpis, ale jakaś wydziczona jestem! Fajny facet, ale nie wiedziałam jak wybierałam sie na spotkanie o jego zawodzie i kasie.
i uwierzcie, nie przechwalał się, to poprostu samo wyszło w rozmowie. Nie lubie mówić o pieniądzach, nie lubie żyć kasą i NIGDY nie przypuszczałam, że czyjaś kasa mnie tak przytłoczy.
Magusia.krakow
7 października 2010, 20:15Gosiu,wyluzuj i obserwuj ciąg zdarzeń...że facet przy okazji:)) ma kasę to lepiej....Buziaki!!! Gratuluję - 0,5 kg :))