Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wieczór!!!!

o 23 to powinnas spac !!

oj dogadzasz sobie,koleżanko

chociaż tez tęsknię do pierogów i gdybym się znalazła w ich zasięgu, to kto wie ;)

takie pierogi:)

mamy te same wredne wagi,mały grzech a one to wyczają,totalna masakra!!!!!!!

Wielkie dzięki za wyjaśnienie :) Ile jeszcze człowiek się dowie:) Ale jak tak wszystkich nagle zaczniemy słuchać to okaże się, że powietrzem żyć będziemy musiały :))) Pozdrawiam serdecznie

..."Nie jeść: winogron, bananów, białego pieczywa, wyrobów mącznych, klusek, ziemniaków, również ryżu!, makaronów, gotowanej marchewki... " Winogrono, banan, białe pieczywo, wyroby mączne, ziemniaki, makaron mogę odstawić definitywnie ale ryż czy marchew?? tu jestem mocno zaskoczona. Zwłaszcza, że w szpitalach gotowana marchew to podstawa. Właściwie białe pieczywo u mnie to rzadkość bo nawet synowie nie chcą tego jeść. Bułki były ciemne ale były a nie powinny :((Ale co zrobić jak obiadu nie miałam a ciągle poza domem ? Dziś wzięłam po prostu więcej owoców i dwie małe kanapki. Bo na obiad ruskie i krokiety :)

Ja wieczorem dla zabicia ochoty na cos dusze sobie 30 dkg truskaweg, 2 plaskie lyzeczki cukru i 100 g jugurtu naturalnego - calosc ma 200 kcal, a jest tego cala miska. Albo gotuje sobie mloda kapuste z koperkiem (bez tluszczu ale daje troche maki) i zjem polowe, wiec juz potem na nic nie mam ochoty.

że o tym nie myślałam? Kiedyś to się stanie...ale przejechać drogami remontowanymi w taki upał Polskę na skóśkę - nie bardzo! . Pociągi zaś jeżdżą wolniej od żółwia,a i kawałkami trzeba się przesiadać w autobusy.No i mam 10 rocznicę śmierci męża.... Będę z Tobą myślami ,Gosiu i będę trzymać kciuki! Baaardzo dziękuję za zaproszenie,bardzo!

Moja koleżanka NIEVITALIJKA opowiadała mi ,że koło północy naszły ją placki kartoflane. Zatem poszła ...uważaj! do piwnicy...wybrała ze starych ziemniaków te,co się jeszcze nadawały do konsumpcji ,starła na tarce,usmażyła ii...pożerła! ;-)))

też mnie dziś męczy okropnie. Dwie lampki wina i (o zgrozo) chipsy! Masakra !!

dziękuję !!! ale waga tyle pokazuje heheheh a mieszczę sie w ciuchy co w zeszłym roku nosiłam jak miałam 78 ale teraz ćwicze od marca i pewnie dlatego inaczej to wchodzi !!! ale dziękuję dziękuję !!!!

wczoraj o 23.30 zjadłam cały wielki talerz bigosu z młodej kapusty, a na wadze zero wzrostu, chyba się zacięła :))) Buziaki

Ja niestety też tak mam, a zresztą powszechnie wiadomo,że zakazany owoc smakuje najlepiej. Nie martw się dzisiaj też jest dzień !!! Walczymy dalej!!!

taaaak późno? Po kolacji zamykaj kuchnię i chowaj klucz do rana:) Następnym razem, jak Cię tak najdzie to chociaż jabłko czy inny owoc zjedz, albo wypij całą flaszkę wody! Na bank pomoże!!!! Pozdrawiam!

również grzeszę ale głównie lodami :) Jednak przecież nie możemy wyrzec się wszystkiego :) Będzie dobrze. dziś grzeszysz jutro będziesz grzeczna a raczej będziemy :)

Małgosiu, dasz radę, każdy z nas zalicza lepsze i gorsze dni, gdy ulegamy pokusie. Głowa do góry, tez przez to przechodziłam, lecz się udało ...I Tobie się uda ! Zobaczysz !