Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj, działo się, działo!!!


Waga na dziś 78,1 kg (od ostatniego pomiaru +0,1)

 

W środę wyjechaliśmy z moim młodszym synem (17l.) do Wambierzyc, na pielgrzymkę, którą organizuje od zawsze mój Tatuś.

Pierwszy raz tam byłam w wieku 5 lat i tak już co roku.... Jadę tam jak do domu...

Może nie jest to taka typowa pielgrzymka, jak sie komuś może kojarzyć ale dla mnie szczególna....

Jedziemy autobusami, na miejscu dużo rozmodlenia, ciszy i zostawienia problemów gdzieś daleko na 3 dni.....

Dużo kontaktów z Maciejem i Rodzicami (wspólny nocleg), rozmowy, wspólne posiłki i wieczorne śmiechy przed spaniem..... - poprostu tego potrzebowałam!

Mimo strasznej pogody w środę i czwartek nic nam nie przeszkodziło w skupieniu i radości przebywania w tak szczególnym miejscu..., w piatek zaświeciło nam słoneczko  :))

 

Dieta była dziwna, bo jadłam wtedy kiedy mogłam, ale moje dietkowe jedzonko....

 

W sobotę byłam na imprezie integracyjne z pracy, były przejażdżki bryczką, dobre jedzonko ;P i tańce.... duuużo tańców!

... jest jeszcze sprawa pana D. .... ale to już inna bajka!  :))

 

Buziolki.

  • alam

    alam

    13 września 2011, 07:00

    Fajnie tak naładowć sobie akumulatorki! Buziaczki!

  • kitkatka

    kitkatka

    12 września 2011, 23:52

    dusze i ciało, nabrałaś energii to i pana D usadzisz gdzie jego miejsce. Pozdrówka

  • PANDZIZAURA

    PANDZIZAURA

    12 września 2011, 22:38

    Witaj piekna Małgorzato.

  • malicka5

    malicka5

    12 września 2011, 14:52

    Dobrze, że jesteś. Bo nudno tu! Zapomniałam się zważyć, ale poniedziałek się nie skończył. Wieczorem naprawię błąd. A i zrobiłam za Polllę zestawienie naszych postępów. Pobawiłam się trochę. Jutro wkleję.

  • magpie101

    magpie101

    12 września 2011, 13:19

    Witaj, fajnie ze znowu jestes z nami!

  • Ebek79

    Ebek79

    12 września 2011, 11:07

    Super, że pielgrzymka się udała:) Ciekawe czy ja bym tak potrafiła się modlić... Coś mi to ostatnio nie wychodzi, ale pomedytować by można:)

  • Karampuk

    Karampuk

    12 września 2011, 10:23

    taka doenergetyzowana, poradzisz tez sobie z panem D

  • DARMAA

    DARMAA

    12 września 2011, 09:51

    Fajnie tak się oderwać na chwilę od rzeczywistości!

  • Gabigrazyna

    Gabigrazyna

    12 września 2011, 08:34

    Na tych schodach mam zdjęcie.W dzieciństwie też tam byłam, a mieszkałam niedaleko bo w Kłodzku.Pozdrawiam cieplutko.

  • sasanka77

    sasanka77

    12 września 2011, 08:16

    super! jakaś forma rozrywki i w miłej atmosferze :)

  • hoffnungsvoll

    hoffnungsvoll

    12 września 2011, 08:10

    To wymodliłaś się za wszystkie czasy;) Ale fajnie, że macie taki zwyczaj od tylu lat. To scala rodzinkę, tak myślę. Jak widać pan D. nie odpuszcza, co? Trochę mi go szkoda, ale z tego co pisałaś, to on za bradzo dojrzały niestety nie jest, aTy przecież dzieci już nie chciesz kolejnych, no nie?

  • sevenred

    sevenred

    12 września 2011, 07:46

    że naładowałaś pozytywnie bateryjki na długi czas :)

  • agnes315

    agnes315

    12 września 2011, 07:40

    zaintrygowałaś mnie...:)

  • Magdula76

    Magdula76

    12 września 2011, 06:44

    ciesze sie, ze mialas udane 3 dni z dala od codziennosci:) Fajnie tak oderwac sie i miec czas na wyciszenie i przemyslenia. Mimo dziwnej diety musiala byc jednak grzeczna, bo udalo Ci sie wage utrzymac:) Gratuluje:) Buziaki i milego poniedzialku:)