Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"Trzy posiłki w ciągu dnia, w tym jeden do syta"


Niestety będzie 5 posiłków, w tym jeden do syta.

 

Dzisiaj Wielki Piątek.

Mój Kościół zaleca mi, żeby były trzy posiłki w tym jeden do syta. Niestety jestem zmuszona zmodyfikować to.

 

Od kilku dni nie ćwiczę. Dzisiaj wlazłam na wagę - ZAŁAMKA!!!

87,6 kg - pytam się dlaczego??????

 

w poniedziałek było 86,4 kg.....

 

Dzisiaj jestem zła na siebie, na moją niemoc, na to, że diety pilnuję na 100%, a efekty odwrotne!!!!!!

 

..i tylko ja wiem (czekoladowy człowiek) ile mnie wysiłku i samozaparcia kosztuje nie jedzenie słodyczy, pilnowanie tego wszystkiego :((

Gdybym jadła tak jak chce, a nie tak jak mogę, to chyba bym się toczyła!!!!

Słodycze wącham!!! od dawna, nawet już nie pamiętam od kiedy...... nie jem słodyczy ŻADNYCH SŁODYCZY!!!!!

Płakać mi się dzisiaj chce!!!! Nie jest to mobilizujące, powiem Wam!!!!

Nie chce mi się nawet poćwiczyć (choć miałam w planach Chodakowską!)

 

 PŁAKAĆ MI SIĘ CHCE!!!!!

JEST MI ŹLE I SMUTNO.....

 

Buziolki......

Edit: RACJA!!! po świętach idę do lekarza!!!!!

  • KaSia1910

    KaSia1910

    30 marca 2013, 00:20

    Małgoś ja cię już dwa razy do specjalistów wypychałam ale z ciebie uparta istota. Życzę wesołych świąt:))

  • ulka28l

    ulka28l

    29 marca 2013, 21:28

    trzymaj się dzielnie!!!!! waga zacznie spadać!!!!!!!!!!!!!!!

  • agnes315

    agnes315

    29 marca 2013, 19:16

    hej rozchmurz się, dziś pełnia księżyca, może wody nabrałaś po prostu.... Buziaki :)

  • magpie101

    magpie101

    29 marca 2013, 13:14

    Ja na tym jadlospisie, ktory wypisujesz codziennie tygodnia bym nie przetrwala tak malo tego jest! Zgadzam sie z ashkah!

  • jooogusia

    jooogusia

    29 marca 2013, 10:20

    Czasami na wadze bez zmian... ale ciało sie zmienia. Moze rób zdjecia?

  • archibald

    archibald

    29 marca 2013, 09:34

    mnie też się wydaje, ze czas się przebadać. Z pewnością to dołujące nie chudnąć, pomimio starań. Trzeba sprawdzić dlaczego tak się dzieje, żeby móc to zmienić! Wesołych Świąt!!!

  • pollla

    pollla

    29 marca 2013, 09:08

    Może ashkah ma rację,Może pora na specjalistów.Gdybym ja tak jadła , to bym ważyła 50 kg już dawno.Z tym,że ja Cię od zawsze podejrzewałam o podjadanie, bo to aż niemożliwe,żeby nie chudnąć z takim żarciem.Inna sprawa to te Twoje kadarki i złe kolacje..., no ale twierdzisz,że jesz jak piszesz to cos jest niewątpliwie nie tak, bo ktoś ważący 90 kg z takim żarciem nie chudł nawet nie ćwicząc to niemozliwe

  • Karampuk

    Karampuk

    29 marca 2013, 09:04

    tulę mocno, niech smutki odejda

  • ashkah

    ashkah

    29 marca 2013, 08:57

    Co Wy człowieki wygadujecie..wsparcie wsparciem, ale kobieta od dwóch lat buja się z tą samą wagą, od 1,5 roku waga nie spada mimo diety - to ewidentenie jakieś zaburzenia metaboliczne, lub co najmniej insulinooporność..Sprawa wymaga konsultacji lekarskiej (znając naszą kochana rzeczywistość powiem dosadniej - prywatnej wizyty u lekarza pracującego na szpitalnym oddziale zaburzeń metabolicznych lub gastroenetrologii, nie czekania dwa miesiące na przychodnię) i szczegółowych badań a nie klepania po pleckach i pocieszania..

  • coconue

    coconue

    29 marca 2013, 08:49

    Mnie ta zasada od lat śmieszy. Czekam na Wielki Piątek, bo w końcu będę mogła się najeść. Nie pamiętam kiedy jadłam do syta... dzisiaj ten dzień nastąpi, mam na to pozwolenie - no dobra- bez przesady.... dieta dalej trwa. Ja miałam w planach jechac z samego rana na silownie, ale mam @ i brzuch mnie boli niemiłosiernie. Nie martw się waga, ja też nie mogę zejść na mniejszą. Ale u mnie zmierzyłam mniejsze spodnie, do których ostatnio wchodziła i były mi mega opinające, teraz już są lekko lużne, a waga taka sama.

  • anna20061

    anna20061

    29 marca 2013, 08:27

    Malgosiu nieplacz kochanie.Jesli to jakies pocieszenie ja cwicze trzymam diete w zeszlym tygodniu wazylam 68 dzisiaj waze 70.7 przy scislej(bardzo scislej) diecie i godzinie gimnastyki dziennie...Buziaki i Wesolego Alleluja :*

  • MargotG

    MargotG

    29 marca 2013, 08:15

    nie martw się... na pewno ruszy w dół. Jeste dzielna dziewczyna - dasz radę!

  • Gabonek

    Gabonek

    29 marca 2013, 07:27

    Uśmiechnij się, święta idą, a wagą zajmiemy się zaraz po .... Radosnych i spokojnych , jak i niezapomnianych Świąt Ci życzę. Alleluja !

  • Aniolekkkkkk

    Aniolekkkkkk

    29 marca 2013, 07:24

    a może powinnaś sobie pozwolić na jakąś przyjemność w postaci odskoczni od diety,słodycz,cukier czy coś w tym stylu..czytałam,że nie jest wskazane sztywne trzymanie się diety a jeśli jeszcze do tego dołącza się frustracja,wtedy jesteśmy nieszczęśliwe..zjedz coś dobrego i potraktuj jako nagrodę jako podkręcenie metabolizmu..wesołych świąt..buźka

  • nulla87

    nulla87

    29 marca 2013, 07:16

    wahania do 1,5 kg czasem do 2 kg, zalezy od czlowieka są normalne! i jednego dnia waga pokaze tyle, a nastepnego o 2 kg wiecej i wcale to nie znaczy, ze zgrubłysmy.. nie lamiemy się, bedzie ok ;) milego dnia! Usmiech a nie zlosc od rana przez głupią wagę ! :*

  • seronil

    seronil

    29 marca 2013, 07:10

    Tylko nie załamuj się i trzymaj dietę.

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    29 marca 2013, 07:06

    Nie płacz,nie rozpaczaj,nie złość się. Waga,jak kobieta-swoje kaprysy ma :-) Odstaw to ustrojstwo na chwilę,zrelaksuj się,poćwicz. Zobaczysz,że dieta ,to nie wróg, a odchudzanie może przynosić radość i zadowolenie. Tak dużo już za tobą,tak wiele wyrzeczeń-jesteś dzielna! Pomyśl tylko,jak dużo osiągnęłaś,jesteś wciąż bliżej celu ,niż ci ,co siedzą na kanapie i wcinają chipsy popijając colą. U ciebie zawsze tyle radości i optymizmu w pamiętniku-nie poddawaj się!