Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Coś mi dzisiaj źle...


waga 95,1 kg.

Impraza wczorajsza bardzo udana...

Zjadłam obiad, opiłam się wodą, pogadałam, pośmialiśmy się i o 22.30 byłam grzecznie w łóżeczku.

Dzisiaj nie mam ochoty na jedzenie, więc zjadłam śniadanie i o godz. 15.30 obiad, a teraz uzupełniam płyny.

Bulgocze mi już w brzuchu! :))

Buziolki....