Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tym razem wynik mierny


waga 93,5 kg

Spadek tylko -0,4 kg

Troszkę przeziębienia. Trochę stresu w pracy i waga daje wynik mierny.

W pracy duża odpowiedzialność, udział w komisji powypadkowej, dla mnie nowe sytuacje. Nie ukrywam, że stres ogromny. Jedna noc "w plecy" bo musiałam być o 2.00 przy wypadku. Na szczęście bez ofiar. Tylko ucierpiały maszyny. Ludzie zachowali się bardzo odpowiedzialnie.

Komisyjne szukanie przyczyn wypadku i sposobów uniknięcia przerwania produkcji. Czytanie i interpretacja przepisów. Zgłaszanie do odpowiednich służb państwowych. 

Dzisiaj spałam 11 godzin. Od jutra wszystko trzeba dopełnić żeby było zgodnie z Ustawami, Rozporządzeniami, Uchwałami itp. ....

Dieta trzymana...

Buziolki.....

  • vita69

    vita69

    29 listopada 2018, 15:03

    najważniejsze, ze do przodu:))) no i jesli sie już lepiej czujesz to dieta tez lepiej pójdzie

  • pulchnaanka

    pulchnaanka

    26 listopada 2018, 11:09

    Wiem że zawsze chciałoby się więcej ale po jakimś czasie diety to normalne , najważniejsze że spadek :) Za powodzenie w pracy trzymam mocno kciuki.Pozdrawiam:)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    25 listopada 2018, 17:49

    Ale spadek jest i to najważniejsze! A sytuacja w pracy? Trudne sa nowe sytuacje dla nas. Zabierają duzo naszej energii. Powodzenia.