Hej dziewczyny :*
wycieczka kompletnie nieudana, masakra jakaś. "zwiedziliśmy" tylko starówkę, wąwóz i jakąś tam bramę. o 14 już do autokaru i do domu. wtf?! wszyscy facepalm xdd. w ogóle przewodnika nie było słychać, tak cicho mówił... do tego moja kochana klasa, kompletnie niezintegrowana, każdy w małych grupkach (ja też). jednym słowem o wycieczce: PORAŻKA.
dzisiaj ćwiczyłam:
30 min hula hopem
20 min z Jillian "schudnij w 30 dni" (wróciłam do tego!!)
i planuję jeszcze 100/200 brzuszków.
zjadłam frytki, ale sporo jest dzisiaj ćwiczeń więc się rozgrzeszam xdd
pa kochane
xxczekoladaxx
16 czerwca 2012, 19:07o tak, najlepiej jest zjeść i dużo poćwiczyć wtedy nie ma się wyrzutów sumienia- gratuluję racjonalnego myślenia odnośnie odchudzania :* pozdrawiam Cię kochana :*
havre
16 czerwca 2012, 13:27Tak, kręcę na gołym brzuchu. Inaczej z koszulki mi spada z prędkością światła. Mam ogromnego krwiaka na biodrze i jak kreciłam ostatnio to czułam jakby mi coś chrupało pod nim. Muszę kilka dni odpocząć. Ponoć - według szkolnej pielęgniarki - mam deformację biodra, wiec może dlatego mnie tak boli.
marta80a
16 czerwca 2012, 07:53Uroki wycieczek szkolnych do jakiś nieiteresujących miejsc ;-P Chyba zacznę z ćwiczyć z tą Jillian, dużo tu piszą w tych pamiętaniczkach o niej ;)
KeepCaaalm
15 czerwca 2012, 19:51Mogłabyś mi napisać o tych ćwiczeniach z Jilian ?
AnetaSkarpeta
15 czerwca 2012, 19:09lepsza wycieczka niż siedzenie w szkole ;-))