Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekendowe porażki :(


Dzień 17

Hejo ! :D 

Na weekendzie za bardzo popłynełam... grill - kiełbaski alkohol... a w niedzielę pizza i piwa o godzinie 21 !! :( 


Jestem beznadziejna (szloch)


Od pon do pt pięknie ładnie a na weekendzie porażka...

Jeszcze miałam ruszyć dupsko i zacząć ćwiczyć .... ehhh


a jutro dzień ważenia .

  • angelisia69

    angelisia69

    17 maja 2016, 16:16

    jak taki weekend nie bedzie kazdy to sie nie zamartwiaj,gorzej jak wejdzie w rutyne.Musisz zmienic podejscie do weekendow i zaczac je kojarzyc ze zdrowymi nawykami.Moze waga nie bedzie taka zla ;-)