I stało się!
Stało się to co powinno się już stać dawno.
Coś co należało zrobić z pierwszym nadprogramowym kilogramem.
Byłam na siłowni! Pierwszy raz w życiu. Bałam się jak cholera. Nie wiedziałam co mnie tam czeka.
Ale czekało mnie bardzo miłe zaskoczenie.
Poprosiłam koleżankę, żeby ze mną poszła. Trochę miałam obawy, że sama nie ogarnę tej całej atmosfery.
Jestem zadowolona. Bardzo.
Podobało mi się. Bardzo.
Liczę na więcej. ;)
Niech moc będzie z Wami Piękne Kobiety!
.Yoona.
25 stycznia 2017, 15:42Też o tym myślę. Trochę się boję, właśnie tego oceniania, ale skoro nikt tam nikogo nie ocenia, to czemu nie? :D Cieszę się, że Ci się podobało
roogirl
13 stycznia 2017, 14:39No to bardzo się cieszę, oby było z tego coś więcej :)
CookiesCake
13 stycznia 2017, 14:25Ja nie mogę się przekonać, może za kilka lat też mi się uda :P Dobrze, ze jesteś zadowolona ;)
angelisia69
13 stycznia 2017, 13:20tez sie powstrzymywalam,4 lata w domu tylko cwiczylam,a jak poszlam na silke to jedynie zalowalam ze tak pozno :P Super ze ci sie podoba,zobaczysz ze wkrotce bedziesz sie czula jak w 2gim domu ;-)