Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
echhhhhhh...trzeba isc do pracy


ale na szczęscie od poniedziałku .....
kurcze tylko dlaczego na 2 zmiane...echhhhhh
życie jest okropne....trzeba pracowac.....
a ja bym tak chętnie gdzies nad ciepłym morzem poleżała....



dzis wskoczyłam na wage
jest ponizej 50 kg
ale nic nie zmieniam bo jest tego niewiele
a jak wiadomo nasza waga potrafi płatac różne figle
i jutro mogę miec juz ponad 50 kg

własciwie to chciałabym utrzmac taką wage
tylko muszę popracowac nad mięsniami bo są w nieciekawym stanie
szczególnie na brzuchu
tragedia
ale jakos nie umiem zabrac się do cwiczen


idę gotowac obiad ....pozdrawiam wszystkich czytających...
u kogo dzisiaj swieci słoneczko
bo u mnie swieci......
ale rano było nieciekawie