Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
licznika nie ma bo zgłupiałam :)))



wlkeiłam suwaczek aaale pewnie i tak go nie widać....nie pamiętam jak ostatnio udało mi sie tego sandała wkleić :(((
wróciłam własnie z badania na glukoze....słodkie świństwo...na początku nie było zle ale potem juz nie mogłam do końca wypic....aleeee wypiłam....godzinke posiedziałam....i po15 ma byc wynik.....

a teraz sobie policzmy jak to jest z tą moją ciążą
urodzić mam 11 września.... ostatnią miesiączke miałam 6 grudnia 2007
wg. dziecko.haczewski.pl
urodze za 108 dni

okres życia dziecka w łonie matki
poczęcie termin narodzin
20.12.2007 11.09.2008
wiek dziecka do narodzin
158 dni 108 dni
22 tygodni i 4 dni 15 tygodni i 3 dni
5 miesięcy, 2 tygodni i 4 dni 3 miesięcy, 3 tygodni i 3 dni
  2 trymestr  
trymestr drugi pólmetek studniowka trymestr trzeci
19.03.2008 02.05.2008 04.06.2008

„długość ciąży” od miesiączki
172 dni
24 tygodni i 4 dni
6 miesięcy i 4 dni
  2 trymestr  
trymestr drugi trymestr trzeci
08.03.2008 09.06.2008


i zawsze myslałam ze długość ciąży liczy sie własnie od dnia ostatniej miesiączki....na początku wydawało mi sie to dziwne....no bo jak to .....do niczego jeszcze nie doszło a ja juz byłam w ciąży..... ale pogodzialm sie z tym..... więc teraz proszę bardziej doświadczone kolezanki o wytłumaczenie mi tego w sposób prosty i zrozumiały....  jak to w końcu jest....
  • 20dziestka

    20dziestka

    27 maja 2008, 14:32

    ze liczy sie tak bo lekarze i wiekszosc ludzi poprostu nie wiedza kiedy "to" dokladnie sie stalo. ja akurat wiem i teraz wg ostatnije miesiaczki jestem w 33 tygodniu a tak naprawde to w 32 tygodniu, pomieszane to takie najlpeije liczyc na miesiace hehe :D Termin porodu tez przeciez jest taki umowny a kiedy to sie stanie zalezy glownie od dzidzi :) powodzenia!

  • verden

    verden

    27 maja 2008, 12:09

    ja tez nie wiem, dlaczego tak sie liczy i sie nad tym caly czas zastanawiam....

  • aniulciab

    aniulciab

    26 maja 2008, 14:36

    wzajemnie Mamusiu :))) ja się zbytnio nie łapię w tych obliczeniach, ale na porodówkę chyba trafimy w tym samym czasie... :)