nooooo sprawa z zablokowanym kontem wyjasnoina.... i konto odblokowane... ach ten mój mężus.... co ja bym bez niego zrobiła......
trzy osoby juz przelały pieniądze... więc trzy paczki do wysłania :)))
zostały jeszcze dwie.... jak będzie przelew to wysle.... mam nadzieję ze reklamacji nie będzie :))))
porodówka zwiedzona.... chyba 2 godziny po niej łazilismy... myslałam ze juz nie dam rady.... tak mnie plecy bolały.....
ogólnie nie jest zle... myslałam tylko ze te sale porodowe są większe... a one takie jak standardowe pokoje w domu..... jest 5 sal w których mozna rodzic...
jak zwiedzalismy to akurat dwa porody dopiero sie rozkręcały.... było dziwnie spokojnie... moze i mnie trafi się taki dzień.....
martaluna
9 października 2008, 10:40Witaj slonko ja tez jestem w ciazy ale to dopiero sam poczatek,bo 9 tydzien,ale nie pierwsza to moja ciaza,wiec sobie radze,sliczny ten spiworek z tesco i powiem ci ze bardzo przydatny moj synus spal w tkim tyle ze wiekszym do konca 2 roku,milego czwartku,buziaki ide zobaczyc na to forum mamusiek,pa!
aniulciab
31 sierpnia 2008, 09:07przyjemnej niedzieli :)
aniulciab
30 sierpnia 2008, 08:03ja teraz też miałam zwyczajne usg, ale poprosiłam o coś dla Tomka (bo nie mógł być przez służbę) no i lekarz, który robił usg dał takie zdjątko :) w sumie może jakoś bezpieczniej w takim małym pomieszczeniu :) życzę, by Tobie właśnie taki spokojny dzionek się trafił :)
verden
29 sierpnia 2008, 16:11gdzie ja jestem sa trzy sale do rodzenia i jedna do KTG z trzema lozkami i dwa gabinety (awaryjne porody), ale generalnie nie ma problemow i nie klada dwoch rodzacych w jednym pokoju. Ale od wczoraj jest ruch, bo ciagle jakas sie przygotowuje i jakas juz rodzi, a bylam dzis 2 razy na KTG wiec sie nasluchalam.
marta25f
29 sierpnia 2008, 16:03czytałam gdzieś artykuł z serii "rodzić po ludzku" że na ogólnych mężowie też mogą być obecni;) tylko chyba trzeba się tego dopomnieć;)
marta25f
29 sierpnia 2008, 15:03ja jak rodziłam to też byśmy we dwie;) tylko, że tamta na ogólnej rodziła;// samiutka;// i jak wrażenia z porodówki?? u nas są tylko dwie sale do rodzinnych i znowu się denerwuję, czy trafię na wolną... buziaki;***
Cwalinka
29 sierpnia 2008, 10:56brzusio strasznie sie napinal i ciagnal. czasem mam wrazenie ze wiecej ze mnie leci, ale to chyba normalne pod koniec ciazy ze uplawy sie zmieniaja, mam nadzieje ze dzisiaj ginek jakies optymistyczne wiesci na przekaze. z kregoslupem chwilowo mam spokoj, nie boli ale ciezko jest i to oczekiwanie :D
Cwalinka
29 sierpnia 2008, 10:12fajnie ze zwiedizlas i wiesz jak to wyglada, ja bylam na porodowce tylko w pokoju zabiegowym na ktg, zycze ci zebys trafila na spokojny dzionke, buziaki, a jak sie czujesz na koncowce?
Viil
29 sierpnia 2008, 09:52Właśnie ja również muszę się dowiedzieć czy moją porodówkę można "odwiedzić" bo bardzo mi się przyda takie wcześniejsze zaznajomienie :) Pozdrawiam
zorcia
29 sierpnia 2008, 09:38pozdrawiam przyszłą mamusię gorąco!!!!!