Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
07.02


Dzis czuje sie duzo lepiej

A wiec bylam wczoraj na sporcie, poszlam na moj kurs na ktorym normalnie poce sie jak prosiak. A trenerka stwerdzila, ze dzis beda tylko cwiczena na wzmocnienie miesni.

Nie spocilam sie, ale dzis mam i tak zakwasy po tych 60 min brzuszkow pompek itp...

Boje sie wazenia w sobote... ze znow ujrze te 73 i sie porzygam ze zlosci....

Prawde mowiac postanowilam przez 3 amoze 4 tygodnie rozbic tak jak teraz... Jesli wynik bedzie zerowy to pojde do mojego lekarza rodzinnego...po porade co ja mam poczac...

A wiec mam plan B