Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Okropna noc, zastój wagi:/


Zastój wagi trwa juz tydzień:( wyć mi się chce z tego powodu:(

Dziecko całą noc wyło, pewnie miało koszmary bo teściowa wczoraj była... ja też mam przez nią koszmary, więc co się dziecku dziwić...

Wczorajsze menu:
2 muffinki
jogurt naturalny
ryba pieczona
kubek rosołu, zdjęłam cały tluszcz jak był zimny
troche kurczaka--> 2 skrzydełka bez skory

To kuźwa aż tak dużo?? no pytam:/   a poginałam cały dzień na szmacie, i 3 godzinne zakupy... 400 plnów boszzzz:(  a co kupiłam? wielkie nic!!!  nawet wszystkiego do tortu nie mam:/   bo mi się zapomniało, że mam go piec:/ 
  • Hellcat89

    Hellcat89

    7 grudnia 2011, 12:49

    głowa do góry! a sprawdzałaś cm czy zleciały.... tydzień czasu to nie jest wcale tak dużo na zastój.....