Waga mi się ruszyła jupiii!!!!!!!!!!!!! 84 :) długa droga jeszcze przedemną, ale ten zastój by mnie wykończył:( czyli minus 4 kilo... no cóż zawsze coś:)
Wczorajsze menu:
2 babeczki dukana
żołądki z kurczaka
jogurt
serek z jogurtem
no i... umoczyłam dzioba w kremie, musiałam spróbować:/
A dzisiaj impreza... i będzie alkohol:P wódka z colą light, czy czerwone wino? bo się wciąż zastanawiam:/ ale chyba wygra wodka---> wole wino, więc bym go więcej wypiła...
czyli 84, to znaczy, że jestem taka jak przed ciążą... chociaż moja oficjalna waga z ciązy to 82:/ ale to dlatego, że schudłam 2 kilo w pierwszych miesiącach:]
Wiecie, że w ciązy dobilam prawie setki:/ tragedia:/
Ps. I wiecie gdzie zaraz ide :P.... do fryzjera ;) i wrócę tutaj piękna :) :)
KaraBoska24
10 grudnia 2011, 09:05-4kg to już zdecydowanie coś...:D tylko tak dalej! ja się zważę po 5 dniach mojej diety ;) a co do imprezy to myślę, że wódka z colą lepsza;) aleee z zakąskami uważaj :) ;) baw się dobrze:)